WAŻNA INFORMACJA - strona korzysta z plików Cookie
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania prezentowanej zawartości do potrzeb odwiedzających. Korzystanie z naszego serwisu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci Twojego komputera.

Akademia Polskiej siatkówki

  
Dane do logowania
Wcześniej głosowałeś na ten artykuł. Nie ma sensu robić tego po raz drugi. Twój głos nie może zostać zapisany.
Pojęciu spoistości grupy nadawane jest różne znaczenie. Bywa ono rozumiane jako odporność na tendencje odśrodkowe, które mogłyby wywołać przerwanie działania zespołowego i zerwanie powiązań grupowych lub zestaw czynników, które powodują, że członkowie pozostają w grupie i ze sobą współpracują.

Istota spoistości zespołu

Według A. Carrona to dynamiczny proces, którego odzwierciedleniem w praktyce jest tendencja członków grupy do trzymania się razem w dążeniu do wspólnych celów i zadań. Należy tu dodać, że sama przynależność do grupy (ang. adhesion) jeszcze nie oznacza jej spoistości (ang. cohesion). Ta przejawia się współpracą w określonej działalności, dążeniem do wspólnych celów, wykonywaniem wynikających z nich zadań oraz odpowiednimi stosunkami międzyludzkimi – przyjaźni i koleżeństwa. Te właśnie czynniki – wysoki poziom motywacji (w tym wewnątrzpochodnej), zapał i uporczywość w urzeczywistnianiu celów i zadań oraz więzi społeczne są znamienne dla spójności i skuteczności działania zespołu.

Odczuwana przez większość ludzi potrzeba przynależności grupowej i spójności jest przypuszczalnie potrzebą wrodzoną, chociaż nie zawsze w pełni uświadamianą. Ogólnie uznaje się, że optymalny, a więc najbardziej pożądany, poziom spoistości występuje w grupach małych. W dużych tworzą się mniejsze, bardziej zespolone (fizycznie i psychicznie), grupy. Na przykład, w drużynie piłki nożnej mogą powstawać podgrupy: napastników, pomocników, obrońców. Wysokiemu poziomowi spoistości sprzyja też fizyczna bliskość, wynikająca z większych możliwości spoistości zadaniowej (urzeczywistnianie celów i zadań) oraz społecznej (koleżeństwo, przyjaźń, współodczuwanie). Poziom bliskości ma jednak swoje optimum. Zbyt duże „zagęszczenie”, ciasnota, tłum – obniża poziom spoistości.

W wytwarzaniu spoistości istotną rolę odrywa również porozumiewanie się członków zespołu ze sobą. Im większy jest przepływ informacji w grupie, tym wyższy poziom spoistości. Niektóre grupy w tym sportowe, utrzymują małą styczność z innymi grupami. Stają się nieco wyizolowanie a w zaspokajaniu potrzeb społecznych i psychicznych polegają prawie wyłącznie na własnych członkach, co podnosi poziom spójności i zwartości zespołu.

W większych grupach tworzą się mniejsze podgrupy. W sytuacjach trudnych, wymagających wielkiego nasilenia wysiłku, stanowczości, szybkiego i sprawnego działania poziom spoistości całej grupy podnosi się, ale jeszcze wyższy jest w mniejszych podgrupach.

Wielu trenerów i pracowników naukowych zastanawiało się nad zależnościami pomiędzy spoistością zespołu, wynikami działalności (sprawnością działania) oraz zadowoleniem jego członków. Jedni sądzili, że jest to zależność liniowa – im wyższa spójność, tym wyższa sprawność działania i wyniki. Inni uważali, że tę zależność opisuje odwrócona litera „U”, taka jak graficzny zapis pierwszego prawa Yerkesa-Dodsona, określającego zależność sprawności działania od poziomu pobudzenia. Ja uważam, że jest to zależność „kolista”, co trafnie wyrazili C. M. Hacker i J. M. Williams: „Zestawienie stosunków przyczyn i skutków pomiędzy spójnością, sprawnością działania i zadowoleniem sugeruje koliste stosunki między tymi zmiennymi. To znaczy, że zespoły bardziej spójnie odnoszą częściej sukcesy a zespoły, które odnoszą sukces, doznają więcej zadowolenia”.

Tak więc spoistość zespołu sprzyja sprawności i skuteczności działania i przynosi sukcesy, które sprawiają duże zadowolenie członkom grupy. To z kolei wzmacnia spoistości grupy i prowadzi do dalszych osiągnięć. Tak powstaje „błędne koło” – w dobrym tego słowa znaczeniu.

Wielkie znaczenie spoistości zespołu sportowego wynika z tego, że bez niej grupa sportowa nie może istnieć, rozwijać się, działać skutecznie i odnosić sukcesów (pozwala to na przezwyciężanie trudnych sytuacji, niepowodzeń). Ponadto „wraz ze wzrostem zaangażowania zawodników w działalność sportową źródła zaspokajania potrzeb społecznych (silnie związane z motywacją) stają się coraz mocniej związane i ograniczone do danego zespołu sportowego a związki z innymi grupami maleją”. Dlatego spójność społeczna, uczucia koleżeństwa, współodczuwanie znaczenia jako źródła przyjemności i zadowolenia sportowców.

Podstawowym celem w działalności sportowej jest powodzenie zespołu (dotyczy to nie tylko sportów zespołowych, ale również indywidualnych) – liczą się zwycięstwa zawodników – sekcji, klubu, kraju etc. Bez spójnego działania ukierunkowanego na cel (ang. task cohesion) nie można osiągnąć sukcesu. Dlatego jednym z ważnych zadań trenera jest motywowanie zawodników oraz usilne kształtowanie spoistości zespołu, zarówno w zakresie dążności do osiągania określonych celów, jak również wzajemnych stosunków.

Spoistość zespołu sportowego jest czynnikiem wpływającym na wysokie osiągnięcia sportowe (sprawność i skuteczność działania wykazywana w postaci wyników w zawodach), szczególnie w sportach zespołowych. W tym zakresie prowadzono wiele badań, mających wykazać współwystępowanie spoistości zespołu i osiągnięć sportowych, za pomocą specjalnych kwestionariuszy, np. Sport Cohesiveness Questionnaire, zawierającego pytania, dotyczące przejawów sportowej spoistości: przyjaźni, poczucia siły członków zespołu, poczucia przynależności, znaczenia członkostwa, bliskości, radości, współpracy zespołowej. A. V. Carron i P. Chelladurai przeanalizowali wyniki wielu takich badań i przedstawili ich zbiorcze podsumowanie.

Pierwszy wniosek był wyraźny: spoistość grupy i wysokie osiągnięcia współwystępują (współoddziaływują na siebie) w wysokim stopniu, szczególnie w sportach zespołowych (badano drużyny koszykówki, siatkówki, baseballa, hokeja na trawie, zapasów).

Spoistość prowadzi do sukcesu, sukces do wzmacniania spoistości grupy. Obustronną zależność stwierdzono również pomiędzy spoistością drużyny i zadowoleniem, choć spoistość jest zjawiskiem grupowym, a zadowoleniem osobistym.
Współczynnik występowania (współzmienności) okazał się wysoki. Im większy stopień spoistości zespołu, tym większy jej wpływ na poszczególnych członków. Spoista grupa wpływa na ich postawy, zachowania, uporczywość działania, solidarność.
Wielką rolę w tworzeniu i utrzymaniu spoistości grupy odgrywa pełnienie różnych ról przez członków grupy lub mniejsze. Wykazano, że im większa spójność grupy, tym większe zaakceptowanie swojej roli, skuteczniejsze działanie i lepsze wyniki działania. Im dłużej skutecznie działa dana grupa, tym większa jej trwałość – im dłużej zawodnicy współpracują razem, tym większa spoistość zespołu.

Czy spoistość grupy ma zawsze dodatnie znaczenie?

„Miernoty, bezsilne w pojedynkę, wspierają się nawzajem i – w obawie, aby nie wykryto ich ignorancji – windują podobnych sobie, nawet wbrew własnemu interesowi”.
Jan Pieszczanowicz

Spoistość grupy nie zawsze i nie wszędzie ma znaczenie dodatnie, godne uznania i naśladowania – przede wszystkim w tych przypadkach, w których cele i działalność grupy są nieuczciwe, niezgodne z prawem i moralnością, co jest wysoce naganne. Ponadto w dużych grupach o dodatnich i godnych uznania celach, mogą powstawać – i niestety dość często powstają – małe „podgrupki” typu klika, które nawzajem się popierają, działając na szkodę całej grupy. Tak zdarza się w niektórych związkach sportowych, co nieuchronnie prowadzi do ich osłabienia i obniżenia wyników danej dziedziny sportu.

Dla czasów współczesnych bardzo znamienne jest również oddziaływanie dużych, spójnych grup, które zachęcają i doprowadzają pojedynczych jej członków do nagannych, godnych potępienia, aspołecznych postaw i czynów. Dotyczy to np. pseudokibiców piłkarskich, dla których zawody piłki nożnej stanowią wygodny pretekst i podnietę do awantur, bójek, niszczenia trybun, pociągów czy autobusów, napaści na zwolenników drużyny przeciwnika i policję.

Nadaremne „zdyscyplinowanie” zespołu zwłaszcza przy władczym stylu kierowania nimi przez trenera, może prowadzić do zaburzenia niektórych cennych wymiarów osobowości poszczególnych zawodników i przesadnej uległości oraz braku samodzielności (rozmycia odpowiedzialności poszczególnych zawodników za wykonywanie kolejnych zadań oraz osiągane wyniki). Dążenie do jedności zespołu za wszelką cenę może prowadzić do samooszukiwania się członków grupy, przymykania oczu na zło, niesprawiedliwości, niewłaściwe postawy i zachowania.

Bardzo wysoki poziom spójności zespołu a szczególnie przesadny nacisk na spoistość społeczną (koleżeństwo, wspólne spędzanie wolnego czasu etc.), może prowadzić do obniżenia współzawodnictwa sportowego wewnątrz danej grupy (konkurencja, sekcja, klub, kadra etc.), co jest szczególnie „groźne” i niepożądane w sportach indywidualnych, ale także i w sportach walki. Współzawodnictwo między poszczególnymi zawodnikami zespołu – wpływa dodatnio na uporczywość, zapał, motywację w wykonywaniu podstawowych zadań oraz osiągane wyniki. Zawodnicy (sekcji, klubu, kadry etc.), którzy przywiązują przesadnie duże znaczenie do społecznych, koleżeńskich, towarzyskich aspektów spoistości, którzy nie chcą urazić uczuć kolegów wykazaniem swojej przewagi nad nimi, nader często nie osiągają wyników, na które ich stać.

Praktyczne wskazówki dla trenera

„W pobudzającej rozmowie, w tańcu, we wspólnej zabawie albo pracując razem dla wspólnego celu, kierujemy naszą uwagę na coś innego niż nasze pozy i pretensje”.
Maxwell Maltz

  1. Z badań, dociekań, doświadczenia osobistego (nie tylko na niwie sportowej), z przemyśleń i podanych wyżej wywodów wynikają następujące wnioski praktyczne.
  2. Należy rozwijać spoistość grupy, wykorzystując m.in. cele i zadania specjalistyczne w małych podgrupach oraz współoddziaływanie spoistości, wyników sprawnego działania i zadowolenia. Trener powinien umiejętnie i konsekwentnie stosować różne czynniki zachęcające (motywacyjne) dla realizacji dalekosiężnych celów wynikających z zadań szkoleniowych i wynikowych, wzmacniając przez to poczucie zawartości zespołowości i satysfakcję z osiągnięć.
  3. Z uwagi na to, że spoistość grupy związana jest przede wszystkim ze wspólnym urzeczywistnieniem celów i zadań, trener musi dbać o to, aby zadania były realistyczne, w miarę trudne, pobudzające, zmuszające do współdziałania oraz wyraźnie określone.
  4. W pierwszym etapie szkolenia oraz na początku „sezonu” zadania powinny być raczej łatwe. Ich wykonanie sprzyja poczuciu zadowolenia i zespoleniu grupy.
  5. Spoistość grupy i wspólnota zadań i działania nie oznacza tylko współpracy. W sporcie trzeba umiejętnie stosować współpracę i współzawodnictwo (m.in. w realizacji wytyczonych zadań). Jest to zadanie trudne, ale bardzo ważne.
  6. Należy bardzo wyraźnie zaznaczyć i określić rolę i zadania poszczególnych zawodników czy małych grup w dużym zespole. To ponosi skuteczność i sprawność działania oraz – może nieco paradoksalnie – sprzyja zespołowości i spoistości drużyny.
  7. Należy dbać i popierać koleżeńskie i przyjazne stosunki między zawodnikami grupy oraz stosować przyjazny i współpracujący styl kierowania. Styl władczy oraz instrumentalne traktowanie zawodników nie pozwalają na osiągnięcie wysokiej spoistości i współpracy w grupie.
  8. Bardzo cenne jest podkreślanie tożsamości grupy (wprowadzanie pewnych form i obyczajów – odznak, dresów, wystroju sali, pamiątkowych zdjęć etc.).
  9. Należy bezwzględnie unikać i przeciwdziałać ujemnym zjawiskom takim, jak powstawanie klik, działania egoistyczne na niekorzyść zespołu, brak lojalności wobec kolegów i trenera.
Sadzę, że dobrym zakończeniem niniejszego opracowania będą słowa Alberta Carrona: „W sporcie podstawowym celem jest sukces. Bez spójności w wykonywaniu zadań trudno go osiągnąć i dlatego trener musi być bardzo uczulony na potrzebę stosowania przeróżnych środków, które przyczyniają się do rozwoju spoistości zespołu, zarówno pod względem społecznym, jak i zadaniowym”.

Prof. Zbigniew Czajkowski
Doktor Honoris Causa
Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach

Artykuł pochodzi z czasopisma „Sport Wyczynowy”
Oceń artykuł:
  • 2.64 z 5 gwiazdek
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Średnia ocena: 2.64
Artykuły mogą być komentowane tylko i wyłącznie przez zalogowanych użytkowników.
Jeżeli nie posiadasz konta w naszej Akademii - założ je już dziś.