WAŻNA INFORMACJA - strona korzysta z plików Cookie
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania prezentowanej zawartości do potrzeb odwiedzających. Korzystanie z naszego serwisu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci Twojego komputera.

Akademia Polskiej siatkówki

  
Dane do logowania
Wcześniej głosowałeś na ten artykuł. Nie ma sensu robić tego po raz drugi. Twój głos nie może zostać zapisany.

Rzekome wykorzystywanie spółek Skarbu Państwa do finansowania sportu dla zrealizowania doraźnych celów politycznych nie może uzasadniać wprowadzenia zakazu finansowania sportu przez te spółki.


Funkcjonujące w obrocie prawnym spółki Skarbu Państwa powstały w wyniku tak zwanej komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, to jest w wyniku przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego albo w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, albo w spółkę akcyjną. Zasady komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych określają przepisy ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji. Zgodnie z przepisami ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, spółki Skarbu Państwa działają zasadniczo według reguł prawnych określonych przepisami kodeksu spółek handlowych, a więc tych samych reguł, według których działają spółki prywatne.

Komercjalizację przedsiębiorstw państwowych traktować należy jako etap wstępny ich prywatyzacji. Przekształcenie przedsiębiorstwa państwowego w spółkę kapitałową nie tylko ułatwia prywatyzację w drodze sprzedaży udziałów lub akcji spółki Skarbu Państwa, ale również zapewnia spółkom Skarbu Państwa możliwość korzystania z dobrodziejstw regulacji, którym podlegają spółki prywatne. Nie ulega wątpliwości, że komercjalizacja w założeniu ustawodawcy ma zapewniać spółkom Skarbu Państwa równy status prawny ze spółkami prywatnymi.

Skoro więc dążymy do tego, aby spółki Skarbu Państwa miały równe szanse, konkurując ze spółkami prywatnymi, a spółki prywatne korzystają z różnorodnych instrumentów marketingowych, w tym również z instrumentów bazujących na sponsoringu sportowym, postawić należy pytanie, czy zasadne jest ograniczanie na drodze prawnej możliwości angażowania się przez spółki Skarbu Państwa w sponsoring sportowy. W tym miejscu zauważyć należy, że ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przewiduje w art. 19b ograniczenia dotyczące zawierania przez spółki, w których ponad połowa akcji należy do Skarbu Państwa, różnego rodzaju umów. Ograniczenia te dotyczą umów darowizny oraz umów niezwiązanych z przedmiotem działalności spółki, a polegają na konieczności uzyskania dla ważności tych czynności zgody rady nadzorczej. Powyższe ograniczenie stosuje się wyłącznie do umów, których równowartość przekracza 5 000 euro. Oczywiście, umowy, na podstawie których spółki Skarbu Państwa finansują działalność klubów sportowych, nie są umowami darowizny, albowiem kluby w zamian za pozyskane środki finansowe zobowiązane są do wykonywania na rzecz spółek Skarbu Państwa ściśle zdefiniowanych świadczeń o charakterze reklamowym. Nie można również umów tych kwalifikować jako umów niezwiązanych z przedmiotem działalności gospodarczej, albowiem umowy te służą określonym celom marketingowym. Powyższe oznacza, że ograniczenie udziału spółek Skarbu Państwa w finansowaniu sportu wymagałoby dokonania stosownej nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji.

Bazując na konstrukcji art. 19b, możemy założyć, że ograniczenia prawne dotyczące udziału spółek Skarbu Państwa w sponsoringu sportowym mogłyby przybrać na przykład formę nakazu uzyskiwania zgody rady nadzorczej na zawarcie tego rodzaju umowy. Ponieważ jednak projekty dotyczące sponsoringu sportowego są na tyle znaczącą pozycją w budżecie poszczególnych spółek Skarbu Państwa, że prawdopodobnie w praktyce zarządy tych spółek uzyskują dla swych decyzji w tym zakresie akceptację rady nadzorczej. Tak więc wydaje się, że wprowadzenie prawnego nakazu uzyskania akceptacji zgody rady nadzorczej byłoby w takim przypadku zbyteczne.

Możemy sobie wyobrazić również inne prawne formy ograniczania udziału spółek Skarbu Państwa w finansowaniu sportu, do zakazu finansowania sportu przez te spółki włącznie. Wprowadzenie odpowiednich regulacji może nastąpić bądź na poziomie przepisów powszechnie obowiązującego prawa (ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji), bądź też na poziomie regulacji wewnętrznych poszczególnych spółek (statutów).
Możemy też sobie wyobrazić sytuację, w której w drodze faktycznych decyzji, a więc bez dokonywania jakichkolwiek zmian w przepisach prawa lub regulacjach wewnętrznych spółek, Skarb Państwa, jako większościowy lub jedyny akcjonariusz (udziałowiec), doprowadzi do wycofania się poszczególnych lub wszystkich spółek Skarbu Państwa z finansowania sportu. Oczywiście, wówczas pozostaje pytanie o słuszność takiej decyzji. W tym miejscu wyraźnie należy jednak podkreślić, że organy statutowe spółek Skarbu Państwa, w  których pracach bezpośrednio bierze udział minister skarbu, to jest odpowiednio walne zgromadzenie akcjonariuszy oraz zgromadzenie wspólników, nie posiadają co do zasady kompetencji, które uprawniałyby te organy do tak dalece posuniętej ingerencji w bieżącą działalność kierowaną przez zarząd, aby podejmować decyzje w sprawie podpisania umowy sponsoringowej.

W dyskusji, która miała miejsce w mediach po wypowiedzi niektórych przedstawicieli rządu w sprawie wprowadzenia zakazu finansowania sportu przez spółki Skarbu Państwa, nie padły żadne rzeczowe argumenty, które miałyby przemawiać za wprowadzeniem takiego zakazu. Rzekome wykorzystywanie spółek Skarbu Państwa do finansowania sportu dla zrealizowania doraźnych celów politycznych nie może uzasadniać wprowadzenia zakazu finansowania sportu przez te spółki. Oczywiście, instrumentalne traktowanie spółek Skarbu Państwa do finansowania różnego rodzaju przedsięwzięć, które nie są uzasadnione interesem gospodarczym danej spółki, jest zjawiskiem patologicznym, z którym należy walczyć. Przepisy prawa przewidują w takich wypadkach odpowiedzialność cywilną i karną członków zarządu za działanie na szkodę spółki. Skoro więc przedstawiciele rządu mają podejrzenia co do tego, że niektóre spółki Skarbu Państwa finansują sport z naruszeniem interesu tychże spółek, winny zawiadomić właściwe organy, które zbadają sprawę i rozstrzygną wszelkie wątpliwości. Podejrzenia te nie uzasadniają z pewnością tego, aby odcinać wszystkie kluby od środków pochodzących ze spółek Skarbu Państwa, tak jak nie wprowadza się zakazu spożywania alkoholu, dlatego że niektórzy mają skłonności do prowadzenia pojazdów drogowych pod wpływem alkoholu.
Jako kibic sportowy mogę życzyć Państwu i sobie, aby rząd, zamiast poświęcać czas i energię na tworzenie szkodliwych rozwiązań prawnych lub podejmowanie innych działań zmierzających do ograniczenia finansowania sportu przez spółki Skarbu Państwa, przyspieszył procesy prywatyzacyjne, które rozwiążą generalny problem udziału państwa w gospodarce i spowodują, że decyzje w sprawie finansowania sportu pozostawać będą w gestii prywatnych właścicieli.

Andrzej Ladziński
Oceń artykuł:
  • 2.27 z 5 gwiazdek
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Średnia ocena: 2.27
Artykuły mogą być komentowane tylko i wyłącznie przez zalogowanych użytkowników.
Jeżeli nie posiadasz konta w naszej Akademii - założ je już dziś.